Rodzicielstwo to najdłuższa i najbardziej wymagająca podróż, w jaką wyruszyliśmy. Jak z każdej wyprawy, chcemy zachować najpiękniejsze wspomnienia i pamiątki. Łapiemy chwile, zatrzymujemy czas w obiektywie, zachowujmy bezcenne dla nas przedmioty. Robimy to dla siebie, by za kilka, kilkanaście lat wrócić do ważnych chwil, ale i dla naszego najmniejszego „podróżnika” — naszego synka. Z pierwszych lat swojej życiowej podróży, nie będzie pamiętał on zbyt wiele, dlatego kolekcjonujemy dla niego te najpiękniejsze chwile. W naszą rodzicielską podróż wyruszyliśmy stosunkowo niedawno, ale już teraz gdy przeglądamy zdjęcia, filmy, czy pamiątki z pierwszych miesięcy życia naszego dziecka, ogarnia nas wzruszenie. Kiedy ten czas minął i jak to możliwe, że on jest już taki DUŻY? Co to będzie, gdy nasz syn będzie już dorosły?